z pobyłkowa



































Kilka pobyłkowskich pejzaży z sylwestra.
I spacer z żoną. Całkiem niedaleko Warszawy.
Dzięki, Aga!


2 komentarze:

alex subiektywnie pisze...

Zapraszam na mój blog o życiu codziennym, Harrym Potterze i innych rzeczach..
http://aleexsmile.blogspot.com/

Sekta mrocznej czekolady pisze...

Bardzo podobają mi się Twoje zdjęcia, są takie niesztampowe, ale powaliła mnie tak naprawdę sesja rodzinna. Super, tylko tak dalej!